á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Nie jest to książka poetycka do jakich się przyzwyczailiśmy. Wprawdzie wiele powstało pozycji, których w obraz świata jest niejasny z powodu żywiołowego i niejednorodnego sposobu postrzegania go przez poetę, ale tam źródło niejasnoości znajdowało się właśnie w samym podmiocie poetyckim - tu dzieje się odwrotnie. Do głosu dpuszczane są rozmaite postacie - zarówno mityczne jak i historyczne - z kręgu kultury europejskiej od Homera po wspóczesność. A sam proces "wywoływania do tablicy" odbywa się w zróżnicowany sposób: Aryman - bóstwo z Mezopotamii stanowiące zasadę zła - wypowiada się w pierwszej osobie, podobnie jak Kipryda (Afrodyta) za to niektóre postaci znajdują się tylko w cytatach, przywołaniach, w odległych echach.
Wszystko to razem sprawia, że "kwiat to przeżytek" jest labiryntem, w który czytelnik zapuszcza się na swoje własne ryzyko. Coś jak ogrodowe labirynty z minionych wieków, w których spacerowicze to gubili się, to odnajdywali, a przyjemnością owego spaceru bylo właśnie błądzenie, poszukiwanie. Nie na darmo jednym z wyrażniejszych wątków, jakie występują w tym tomiku, jest wątek Odyseusza.